Kiedy się urodziłaś moja kochana córeczko zamiast cieszyć się piękną chwilą poczęcia,płakałam w poduszkę obawiając się przyszłości. Dziś żałuję tych przepłakanych dni. Żałuję, że nie mogłam Ci wtedy dać poczucia bezpieczeństwa,spokoju i radości z narodzin. Okazało się, że urodziłam istotkę silniejszą od siebie. To dzięki Twojej miłości,spokoju i radości z życia stopniowo odzyskiwałam wiarę, że może być całkiem dobrze. Czasem się zastanawiam kto tu komu daje więcej miłości ja Tobie córeczko czy Ty nam?
Kochamy Cię córeczko :*
Jeśli chcesz obdarzyć Martynkę wirtualnym przytulaskiem, możesz to zrobić przekazując swój 1.5% podatku:
40475 KUCZORSKA MARTYNA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz